Recenzja mieszanki ziół VapeHerbs KAPHA

Testy przeprowadzałem przez kilka dni za pomocą waporyzatorów Vapcap M 2021, Tetra One i Rogue.
Sprzedawca: Vapefully
Zioła w mieszance: klitoria ternateńska, żeń-szeń syberyjski, lukrecja, kwiat granatu, bertram
Kraj pochodzenia: brak informacji
Naturalność: Sprzedawca dodaje instrukcje, na której wymienione są zioła, oraz preferowana temperatura waporyzacji. Mieszanka wygląda, pachnie i smakuje naturalnie.
Opakowanie: Jest to zwykły, szary papierowy woreczek. Z przodu ma podaną nazwę, logo i wagę. Dobrze że w końcu zaczęli dodawać także krótką instrukcję.
Opis: Mieszankę testowałem w temperaturze 190 stopni (jest to temperatura zalecana w instrukcji). W zapachu i smaku jest wyrazista i nie każdemu może przypaść do gustu. Proporcje ziół są bardzo dobrze dobrane, dzięki czemu wyczuć można zapach praktycznie wszystkich ziół użytych w mieszance. Nie są one przesuszone, ale za to są trudne w mieleniu ze względu na obecność wielu łodyg. Para podczas waporyzacji prawie nie występuje, jedynie niekiedy może pojawić się bardzo delikatna mgiełka. Działanie jest delikatne, ale zauważalne. Potrafi lekko pobudzić, a także pomóc w skupieniu się podczas pracy. Miło stosuje się ją po obiedzie, lub po południu, gdy zabraknie nam energii. 0,3 grama to dla mnie ilość idealna do waporyzacji. Zauważyłem, że większe dawki nie zwiększają pobudzenia.
Podsumowując, jest to fajna mieszanka ziół, która bardzo szybko pobudza. Jest warta wypróbowania. Najbardziej spodoba się osobom, które często w trakcie dnia zauważają spadek energii w swoim ciele. Mieszanki ziół najlepiej stosować w elektrycznych waporyzatorach z dużymi komorami, dzięki temu można dokładnie ustalić temperaturę, a ponadto działanie jest wtedy optymalne.





