Recenzja suszu CBD Mandarin Dream od HappyHead

Testy przeprowadzałem przez kilka dni za pomocą waporyzatorów Vapcap M 2021 i Tetra One. Test przeprowadzany w lutym 2022.
Sprzedawca: HappyHead
Ilość CBD wg. sprzedawcy <11%, brak dołączonych badań, tymczasem na opakowaniu jest podane <10%
Kraj pochodzenia: brak danych
Naturalność: Sprzedawca informuje, jedynie że sprzedawane przez ich sklep susze są naturalne. Brak żadnych dodatkowych informacji.
Opakowanie: Standard z regulatorem wilgotności
Susz zapakowany jest w ciemne opakowanie. Woreczek jest ciemny z bardzo zwięzłą etykietą. Myślę że przydałoby się pomyśleć nad ciekawszym opakowaniem. Ponadto opakowanie nie jest zgrzane! Na szczęście w środku znajdziemy regulator wilgotności.
Zapach suszu: 5/10
Ziemisty, ze znaczącą nutą sianka. Po zmieleniu dodatkowo czuć lekko woń konopii i mandarynki. Niestety więcej nut nie wyczuwam.
Wygląd suszu: 6/10
Susz był trymowany. Widać tylko pojedyncze, małe listki. Niestety jest bardzo suchy mimo, że w opakowaniu jest regulator wilgotności. W dwu gramowych opakowaniu otrzymałem dosłownie trzy średniej wielkości topki. Susz w całości jest w jednym, jasnosiwym kolorze. Widać również pojedyncze przebarwienia, które nienapawaną optymizmem.
Zapach i smak podczas waporyzacji: 3.5/10
Smak jest bardzo delikatny i słabo wyczuwalny. Trudno go dokładnie określić. Dla mnie jest to delikatny, naturalny ziemisty smak. Na szczęście nie czuć chemii.
Działanie: 5/10
Zauważalne rozluźnienie dopiero po zwaporyzowaniu 0,35 grama suszu.
Ilość pary: 2/10
Susz jest dość suchy nawet w samym dotyku, przez co ilość pary jest naprawdę niewielka. Nawet pozostawienie suszu w słoiku z regulatorem wilgotności na tydzień nic nie dało. Para nie drapie w gardło.
Podsumowując, jestem nieco zawiedziony tym suszem. Trudno wskazać mi jego dobre strony. Ponadto całkowicie niezrozumiała jest dla mnie tak wysoka cena suszu.


